Zdaje się, że umknęło naszej uwadze coś bardzo ważnego co stało wię w weekend w Ożarowie, a co zauważyły amerykańskie media, publikując kilkanaście zdjęć kandydatki, którą entuzjastyczni odbiorcy w Moskwie już ochrzcili Prawdziwą Córą Polski.
Zdjęcia wydały im się ważniejsze od przekazu. Przejdźmy zatem do symboliki stroju i gestów. Przecież nie chodzi o program czy wybory! Najlepiej wyraził to Czarzasty, mówiąc, że "Pani Ogórek okazałą się nawet inteligentna" czy jakoś tak.
Otóż biel ma kilka znaczeń, jednym z nich jest zmiana stanu cywilnego. Wydaje się, że SLD, dotychczasowy sojusznik USA, żeby nie powiedzieć amerykański rezydent w Polsce, wyraża gotowość do ożenku. Pierwsze słowa to zatem: weź mnie!
Ale do kogo te słowa? Już tytuł artykułu sugeruje, że do Putina (Vows Better Ties with Russia). Potwierdza to niezwykle seksowna ekspresja twarzy kandydatki kiedy mówi, że "zadzwoni do Putina." Ponieważ SLD reprezentuje tą część konunistycznego establiszmentu, która jak się wydaje, wcześniej zdradziła Rosję z Zachodem, wołanie zdaje się być: weź mnie ponownie!
A ponieważ Moskwa to znany chuligan, można się spodziewać co ten zrobi z panną, która go zdradziła. I tu, ma się rozumieć, wymowne jest drugie znaczenie bieli: biała flaga. Przekaz powinien więc brzmieć: weź mnie znów, nie będę się stawiała, tylko nie bij, proszę!
To nie tylko zostało zauważone przez media, a zapewne i politykę amerykańską, ale i odbiło się echem w Rosji. Rozumiejąc, że w przekazie rosyjskim Polska jest kurwą, nie ma raczej wątpliwości jak traktować zwrot "prawdziwa córa Polski." Ale ponieważ o ile mnie pamięć nie myli, Amerykanie siłą swego autorytetu trzymali Lewicę u polskiego żłoba, a ich ambasada nawet powagą swą uchroniła związane z nią służby od opcji zerowej, warto się zastanowić, czy panna zdradza nowego Kochanka, czy może nowy Kochanek wydzierżawić ją chce w leasing staremu chłopakowi z Mafii. W końscu reset zobowiązuje a syn komunistów i Ojciec Nataszy już drugą kadencję forsowany za Oceanem.
